Violetta:
-Przepraszam Leon ale muszę odebrać -powiedziałam.
- Jasne niema sprawy.-odpowiedział.
Rozmowa telefoniczna:
-Halo.
-Violu nie ma mnie w domu. Nie wiem kiedy wrócę.
-Spokojnie Olgo. Nie martw się.
- Dobrze, tylko się nie denerwuj jak przyjdziesz i mnie nie będzie w domu okej?
-Dobrze Olgita. Pa-rozłączyłam się.
-Możemy porozmawiać? - zapytał Leon kiedy chowałam telefon do torebki.
-Przepraszam ale muszę poćwiczyć przed lekcją z Beto - odpowiedziałam i pobiegłam do studia.
Lekcja z Pablo:
Violetta:
Zadzwonił mój telefon Pablo z oburzeniem zapytał:
-Czyjś telefon dzwoni ?
-Chyba mój przepraszam -powiedziałam i się zaczerwieniłam.
-Violetto na lekcje wyłączamy telefon! - upomniał mnie Pablo
Podeszłam do mojej torebki i sprawdziłam kto dzwonił w tedy telefon zaczął dzwonić po raz drugi ... dzwoniła Angie.
-Pablo muszę odebrać -powiedziałam i wyszłam na korytarz.
-Halo-odebrałam
- Vilu wszystko w porządku? - zapytała Angie.
- Tak. Co z tatą? - zadzwonił dzwonek i na korytarzy zrobiło się głośno co sprawiło że nic nie słyszałam więc weszłam do jednej z sal i ponownie zapytałam:
- Co z tatą Angie? - usłyszałam szloch w telefonie, pomyślałam o najgorszym. Czekałam aż Angie się uspokoi i coraz bardziej się bałam o tatę.
Leon:
Siedziałem w sali do muzyki i grałem na gitarze, po chwili weszła Violetta z telefonem przy uchu, zamknęła drzwi, chyba mnie nie zauważyła.
-Angie mów co z tatą! - krzyknęła zdenerwowana Violetta.Nie słyszałem odpowiedzi Angie ale Violetta zapytała po chwili:
- Co to znaczy że jego stan jest ciężki? - Violetta była bliska płaczu. Angie coś powiedziała a Violetta się rozpłakała. Chyba nie jest dobrze.
- Dobrze Angie przyjdę - mówiła Viola przez łzy.
- Na razie - pożegnała się Violetta i rozłączyła.Schowała telefon do torebki i usiadła na podłodze chowając twarz w dłoniach. Podszedłem do niej i usiadłem obok, obiłem ją ramieniem. - Nie wiem dlaczego po prostu nie lubię kiedy płacze i jest smuta. - Ona wtuliła się we mnie jak kiedyś ale po chwili pod niosła głowę i spytała zapłakana:
-Dlaczego to robisz?
- Dla tego że cię kocham - obdarowując ją lekkim uśmiechem.
- Też cię kocham -powiedziała uśmiechając się do mnie przez łzy i przytuliła się do mnie.
-Wiem - odpowiedziałem szeptem i mocniej ją przytuliłem.
Siedzieliśmy tak z pięć minut nic nie mówiąc tylko tuląc się do siebie. Viola się uspokoiła i przestała płakać.
Podniosła głowę , spojrzała na mnie i zapytała tak cichutko że ledwie ją słyszałem siedząc tuż obok niej
- Czyli jesteśmy razem?
_____________________________________
Jak będzie brzmiała odpowiedź Leona?
To już wkrótce...
Ps. zachęcam do komentowania to motywuje ;*
Olga się za bardzo martwi o Vilu... przeciez ona sobie da radę:-)
OdpowiedzUsuńGerman jest w ciężkim stanie... masakra... ale wszystko będzie z nim ok? błagam powiedz, że tak... ale miło, że angie jest przy nim... bo dobrze jest miec zawsze kogoś przy sobie:-) kto cię wesprze... no i jest moja Leonetta <3 dziekuję ci...
a mam takie jedno małe pytanko... czy Angie i German będą razem? w sumie z nich też jest całkiem fajna para, też ich lubię... Leon jet kochany <3 napewno powie, że tak, że są parą :-) bo co niby innego miałby jej teraz powiedzieć <3 a zatem czekam na dalsze wieści o Germanie.. i oczywiście proszę o dużo Leonetty <3 to chyba tyle? nie wiem co jeszcze mogłabym napisać? ale jak coś sobie jeszcze przypomnę to dopiszę... a no tak! już wiem o czym zapomniałam! o tym, że czekam na kolejny rozdział! no i oczywiście życzę ci duuuuuużo weny... ;)
nati
Droaa nati Leonetty nie zabraknie nie martw się a co do Germana nie zdradzę szczegółów bo nie będzie już tak ciekawie dziękuje za twój komentarz sprawił mi dużą radość .... postaram się jak naj szybciej dodać kolejny rozdział ...pozdrawiam cię ;*
Usuńja ciebie też :-) licze na to, że rozwiniesz również jakoś wątki innych par <3 i napisz koniecznie co teraz wymyśli Diego, w związku z tym, żę Leon i Vilu są razem... bo mnie to bardzo ciekawi do czego się posunie. hehe :-)
Usuńnati