wtorek, 17 grudnia 2013

Rozdział 10

Violetta:

 Obudziłam się wtulona w Leona, ostrożnie się podniosłam i rozejrzałam po pokoju. Dostrzegłam że w miejscu w którym miałam   głowę koszula Leona  była mokra. Pewnie płakałam. Dotknęłam swoich policzków, zgadza się były wilgotne. Mam tylko nadzieję że Leon się nie obudził w nocy kiedy zaczęłam płakać nie chciałabym tego." A w ogóle to czemu ja płakałam?".Rozmyślania przerwał mi dźwięk telefonu odebrałam nie patrząc kto dzwoni:
- Halo - powiedziałam szeptem patrząc na śpiącego Leona. Kiedy śpi jest taki uroczy i bezbronny.
- Violetta nic ci nie jest? Wszystko w porządku? - pytała zaniepokojona Angie. " O co jej w ogóle chodzi" - pomyślałam
- Tak czemu miało by być nie w porządku. - wyszeptałam aby nie obudzić Leona.
- Skoro wszystko w porządku to dlaczego szepczesz? - spytała Angie.
- Szepczę bo nie chcę obudzić Leona - odpowiedziałam oczywiście szeptem i odruchowo spojrzałam na mojego chłopaka.
- Jak to nie chcesz obudzić Leona? Czy wy ... czy ty... czy ...no ...ten  - gubiła się Angi.
- Nie, zwariowałaś.Po prostu wystraszyłam się w nocy i krzyknęłam apotem się rozpłakałam, a Leon się wystraszył mojego krzyku i przybiegł do mnie, pocieszył aj się zapytałam czy może zostać a on się zgodził. - wytłumaczyłam jej.
- Gdzie ty w ogóle jesteś? - zapytała już spokojniejsza Angie.
- W domu Leona bo on musiał iść a ja bałam się zostać sama. - odpowiedziałam.
-Jak to sama a Olga? - spytała Angie.
- Olga poszła do koleżanki  i chce tam zostać jakiś czas a konkretnie dopóki okolica się nie uspokoi a Ramalo pojechał w delegację.  - odpowiedziałam zgodnie z  prawdą.
- Okej a tak  z innej beczki to co ty do jasnej anielki robiłaś w parku co!  - zapytała Angie podnosząc głos.
- Co ... z kąt wiesz że byliśmy w parku? - zapytałam mocno zdziwiona.
- Widziałam a wiadomościach jak Leon ucieka przed ludźmi w kapturach niosąc ciebie na rękach. - powiedziała zdenerwowana Angie.
- Nudziło nam się więc Leon zaproponował spacer i tak jakoś wyszło  że poszliśmy do parku. Po  jakimś czasie nie miałam już siły iść więc Leoś wziął mnie na ręce i niósł , przysnęłam a kiedy się obudziłam on już biegł  - wytłumaczyłam skrótowo co się wydarzyło, po czym zapytała.:
- Tata widział?
- Tak - odpowiedziała Angie a ja tej odpowiedzi strasznie się bałam.
- I co mówił? - zapytałam nadal szepcząc.
- Stwierdził że Leon wykazał się odwagą no i  cieszy się że znalazłaś kogoś kto jest zdolny cię ochronić i twój tata postanowił całkowicie zaufać Leonowi jak również obiecał się nie mieszać do twojego życia i przestanie cię kontrolować - powiedziała Angie aja popłakałam się ze szczęścia.
- Violu tylko ja i German mamy do ciebie prośbę  - powiedziała Angie.
-Jaką? - zapytałam zaciekawiona .
- Nie ruszaj się nigdzie bez Leona i idźcie złożyć zeznania - powiedziała Angie poważnym tonem.
- Policja wie? - spytałam.
- Tak. Właśnie rozmawiają z Germanem bo sądzą że goniący was kapturowcy to również napastnicy którzy go zaatakowali. Dobra Violu ja kończę. Pa powiedziała Angie.
- Pa - odpowiedziałam zakończyłam połączenie, odłożyłam telefon i położyłam się tuląc do śpiącego Leona.
                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                       
 I jest rozdział 10 co o nim sądzicie? 
Miał być dopiero w piątek ale jakoś tak wyszło że jest dziś hehe....






6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. dziękuje to dla mnie wiele znaczy
      Pozdrawiam
      //klaudia

      Usuń
  2. dla mnie zawsze spoko:-)
    fajnie, że dodałaś wcześniej
    rozdział jest super...
    German zaufa Leonowi i nie będzie się mieszał w sprawy Violetty <3
    i bardzo dobrze... wreszcie :-)
    ale że aż w tv??
    to co, to są jacyś międzynarodowi mordercy czy coś w tym stylu??
    no, bo skoro jest o tym nawet w mediach..
    to chyba grubsza sprawa...
    standartowo czekam na nexta
    pozdrawiam ;*
    //Nati

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję że tak wiernie komentujesz
      bardzo mnie to cieszy
      i też motywuje do dalszego pisania
      pozdrawiam
      // klaudia

      Usuń
    2. ja bym nie skomentowała ?
      dzisiaj mi się nie udało pierwszej :((
      ale może następnym razem
      ;**

      Usuń
    3. Życzę szczęścia i dziękuję
      Za takie komentowanie należy się nagroda a będzie nią dedykacja następnego rozdziału albo kolaż co wolisz?
      //klaudia

      Usuń