piątek, 3 stycznia 2014

Rozdział 17

Violetta:

- Ja i Leon - odpowiedziałam lekko przestraszona tym jak ojciec zareaguje na przyjście Leona. Tata wszedł do salonu a ja zapytałam:
- Tato czy Leon może zostać na kolacji? - bałam się jego reakcji.
-Tak oczywiście - odpowiedział tata z uśmiechem.WOW tata naprawdę polubił Leosia.
- Dziękuję! - wykrzyknęłam i rzuciłam się tacie na szyję.
- Proszę - szepnął i pocałował mnie w czoło.
- To my idziemy do mojego pokoju - powiedziałam podbiegając do Leona.
- Dobrze idźcie. Jak będzie kolacja to Olga was zawoła - powiedział tata i poszedł do gabinetu. "Czy to możliwe aby akceptowała Leosia? No tak Angie mówiła że go zaakceptował po wydarzeniach w parku"  
- Twój tata chyba mnie polubił - powiedział uradowany Leon.
- Na to wygląda - powiedziałam i namiętnie pocałowałam Leosia po czym ruszyliśmy do mojego pokoju.

Pokój Violetty:

 Leon:

- Czyli co twój tata się do mnie przekonał? - zapytałem z niedowierzaniem.
- Wychodzi na to że tak - zaśmiała się Viola.
- To co robimy? -  zapytałem ciekawy.
- Hmm ... może pośpiewamy - zaproponowała uśmiechając się do mnie.
- Chętnie - odpowiedziałem i odwzajemniłem uśmiech a Violetta włączyła podkład do "Voy por ti" i zaczęliśmy śpiewać:
Es por lo menos que parezco invisible
Y solo yo entiendo lo que me fistes
Mirame bien, dime quien es el mejor

Cerca de ti, irresistible
Una actuacion, poco creible
Mirame bien, dime quien es el mejor

Hablemos de una vez
Yo te veo pero tu no ves
En esta historia todo esta al reves
No me importa esta vez
Voy Por Ti , Voy..
Hablemos de una vez
Siempre cerca tuyo estare
Aunque no me veas mirame,
No me importa esta vez
Voy Por Ti
Voy Por Ti
Voy Por Ti
Voy Por Ti

Se que hay momentos
Que parecen posibles
Una mirada , un gesto irrestitible
Mirame bien, dime quien es el mejor

No te das cuenta,
No son compatibles
Quita la venda
Que a tus ojos impide
Mirame bien, dime quien es el mejor

Hablemos de una vez
Yo te veo pero tu no ves
En esta historia todo esta al reves
No me importa esta vez
Voy Por Ti , Voy..
Hablemos de una vez
Siempre cerca tuyo estare
Aunque no me veas mirame,
No me importa esta vez
Voy Por Ti
Voy Por Ti
Voy Por Ti
Voy Por Ti
- Wyszło cudownie - powiedziała Viola i mnie pocałowała, oddałem pocałunek i w ten oto sposób zaczęliśmy się całować. Nie wiem ile to trwało ale dla mnie mogło by się nie kończyć. Niestety przerwał na krzyk Olgi "Kolacja". Oderwaliśmy się od siebie ( niechętnie przyznam) i zeszliśmy na dół. Przy stole już czekali Angie i pan German... Kiedy zjedliśmy Angie i pan Castillo wstali ze swoich miejsc jednak nie odeszli od stołu.
- Leonie i Violetto - zaczął pan Castillo - chcemy wam coś ogłosić - dokończyła za niego Angie.
- Co takiego ? - zapytała Violetta lekko przestraszona  poważnym tonem ich wypowiedzi. 
- A mianowicie ja i Angie bierzemy ślub i chcieli byśmy was prosić o uświetnienie ceremonji weselnej waszym wspólnym występem - powiedział ojciec Vilu.
- To świetnie! Wreszcie podjąłeś mądrą decyzje tato - powiedziała Viola, podbiegła do Angie i Germana i się do nich przytuliła.
 - Gratuluję - powiedziałem i uścisnąłem Germanowi dłoń.

Violetta:

 Pamiętniczku:
        Tata bierze ślub z Angie! Tak się cieszę. Wreszcie zrozumiał to że
nie powinien być sam dla tego że mama umarła. Co z tego że Angie
to siostra mojej mamy. Skoro daje tacie szeńście to dla czego miałby
sobie go odmawiać. Ja i Leoś mamy śpiewać na ich ślubie po prostu
GENIALNIE!!!
Tata bardzo się stara nie wcinać się w moje życie i przestał
krzywo patrzeć na moje pocałunki z Leonem.
Jestem szczęśliwa. A propo Leona co on robi w tej kuchni tyle
czasu w tej kuchni. Poszedł po coś do picia chyba z dziesięć 
minut temu... Nie dobra przesadzam. Dla mnie minuta
bez niego to WIECZNOŚĆ.
Bardzo go kocham i to się nigdy nie zmieni...
                                                                                                         Kocham ; * Violetta. C.
 Zamknęłam pamiętnik i usłyszałam pukanie do drzwi.
- Proszę -  powiedziałam a do mojego pokoju weszła Angie.
-Violu mam do ciebie sprawę. To bardzo ważne - powiedziała moja ciocia z powagą.
- Jaką? - zapytałam z ciekawością i szerokim uśmiechem.
- Chodzi o to że ślub jest za trzy dni a ja nie mam sukni i tak sobie pomyślałam że pomogłabyś mi ją wybrać. To jak? - powiedziała Angie patrząc na mnie błagalnie.
- Jasne że pomogę. To kiedy jedziemy? - zapytałam z entuzjazmem.
- Teraz! - powiedziała Angie i zbiegłyśmy na dół.
- Wychodzimy! - krzyknęłyśmy jednocześnie ja i Angie.
- Dokąd? - zapytali jednocześnie Leon i tata.
- Na zakupy! - odpowiedziałyśmy chórem.
- Dziewczyny - westchnęli tata i Leon.
- Słyszałam - powiedziałyśmy znowu jednocześnie zamykając drzwi. " Co się z nami dzieje" - zastanawiałam się

 Leon:

 Denerwuję się. Muszę pogadać z ojcem Violetty ale boję się jego reakcji. " Verdas! Ogarnij się! Albo teraz go zapytasz albo nigdy. Przestań tchórzyć!!" - nawrzeszczałem na siebie w myślach.
- Panie Castillo...
- Leon ile razy mam ci powtarzać że masz mi mówić German a nie pan Castillo CO? - przerwał mi. Chyba straciłem odwagę. No nic muszę to powiedzieć bo inaczej do 50 Viola będzie tylko moją dziewczyną albo nawet dłużej. " Veras ogarnij się człowieku!!" - ponownie nawrzeszczałem na siebie w myślach. "Dość tego powiem mu i niech się dzieje co chce" - pomyślałem.
- German chciałem cię prosić o rękę twojej córki - jest udało się. Trochę głupio to zabrzmiało ale cóż.
- O rękę to Viole powinieneś prosić a nie mnie. Bo co ja niby mam do tego. Ale rozumiem o co ci chodziło i masz moje pozwolenie. Wiem że się nią zajmiesz jak nikt inny. Jest dla ciebie ważna tak jak ty dla niej. Jesteś idealnym kandydatem na jej męża. Lepszego zięcia nie mógłbym sobie wymarzyć - powiedział pan Castillo a ja ... 
                                                                                                                                                                  
 Przedstawiam rozdział 17.
Nie wyszedł chyba zły.
Ocenę pozostawiam wam...




6 komentarzy:

  1. Świetny :D
    Boski♥♥
    Cudo♥♥
    Tyle ode mnie :) Buziaki :***

    OdpowiedzUsuń
  2. cudowny ;*
    ślub Angie i Germana <3
    Leon pyta Germana, czy może się oświadczyć Vilu <33
    to ja czekam na opis oświadczyn xd
    no i czekam na next ;**
    pozdrawiam
    //Nati

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaaaa boski !!
    Ślub Germangie :)
    Skoro German się zgodził to oświadczyny Leonetty już niedługo ♥
    Czekam na next :)
    Pozdrawiam ;]
    Martynaa Z. ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz
      Tak tak oświadczyny nie bawem

      Usuń